KS Błękit Żołynia - strona nieoficjalna

Pierwsza połowa:

6 min. – strzał Piotra Rączki z okolicy dwudziestego metra przelatuje ponad bramką rywali.

11 min. – piłkarze z Łukawca w bardzo nietypowy sposób otwierają wynik tego spotkania. Centrowanej z rzutu rożnego, w kierunku bliższego słupka piłki, nie wybija żaden z naszych graczy. Futbolówka następnie przełamuje ręce Adriana Gwizdaka i wpada do siatki. Błękit – ŁKS 0:1

14 min. – gracze Łukawca szybko rozgrywają stały fragment gry, nie pozwalając tym samym naszym zawodnikom na skuteczną organizację w defensywie. Piłkarz gości otrzymuje podanie na prawe „skrzydło”, po czym decyduje się zagrać płasko wzdłuż bramki. Piłkę próbuje chwycić nasz golkiper, ale ta wyślizguje mu się z rąk, co wykorzystuje napastnik ŁKS-u, który nie ma najmniejszych problemów z umieszczeniem piłki w siatce. Błękit – ŁKS 0:2

20 min. – Dawid Czaja posyła „miękkie”, górne podanie w „szesnastkę” przyjezdnych, ze stałego fragmentu gry. Futbolówki nie sięga Michał Rupar, i ta dociera do Bartka Wawrzaszka, który głową kieruje ją do bramki. Błękit – ŁKS 1:2

24 min. – groźne uderzenie z dystansu w wykonaniu gracza gości. Na szczęście, minimalnie chybione.

36 min. – Bartek Wawrzaszek próbuje strzałem zza pola karnego zaskoczyć bramkarza rywali. Niestety, przenosi piłkę nad poprzeczką.

41 min. – piłkarze Łukawca wyprowadzają groźny kontratak prawą stroną placu gry. Akcję tę kończą niecelnym uderzeniem.

Podsumowanie pierwszej połowy:

Drugi raz z rzędu Błękit rozpoczął mecz bardzo źle. Po raz kolejny, podobnie jak w Krzemienicy, pozwoliliśmy rywalowi na szybkie objęcie prowadzenia. Na szczęście, dzisiaj nasi piłkarze nie podłamali się i szybko ruszyli do odrabiania strat. Do przerwy udało się zdobyć gola i zmniejszyć dystans do ekipy z Łukawca.  Podsumowując pierwszą odsłonę spotkania, zaznaczyć trzeba, że nie obfitowała ona w przesadną ilość sytuacji strzeleckich, a oba zespoły toczyły wyrównaną walkę.

Druga połowa:

47 min. – wyśmienita sytuacji gości do podwyższenia prowadzenia. Po akcji prawym „skrzydłem” i zagraniu przed naszą bramkę, zawodnik ŁKS-u marnuje kapitalną okazję, strzelając obok bramki z odległości kilku metrów.

49 min. – ponownie gracze przyjezdnych w zbyt łatwy sposób dochodzą do sytuacji podbramkowej. Kolejny raz możemy mówić o wielkim szczęściu, gdyż piłkarz przeciwnej ekipy uderza wysoka ponad bramką znajdując się w sytuacji „sam na sam” z naszym golkiperem.

51 min. – strzał głową Grzegorza Fusa, po wcześniejszym dośrodkowaniu z rzutu rożnego, wyłapuje bramkarz Łukawca.

53 min. – rzut wolny dla Błękitu w okolicy środka placu gry. Jeden z naszych piłkarzy posyła długie podanie w „szesnastkę” przyjezdnych. Golkiper rywali, podczas próby chwycenia górnego zagrania, wypuszcza z rąk futbolówkę. Wykorzystuje to Bartek Wawrzaszek i pewnym strzałem ponownie wpisuje się na listę strzelców. Błękit – ŁKS 2:2

62 min. – zmiany: Marcin Pawlik, Piotr Rączka <== , Przemysław Walawender, Sylwester Koba ==>

63 min. – przejęcie futbolówki przez naszych graczy w środkowej strefie placu gry, a następnie natychmiastowe uruchomienie prostopadłym podaniem Bartka Wawrzaszka. Nasz zawodnik nie marnuje sytuacji „sam na sam” i uderzając „po dalszym słupku” kompletuje hat-tricka i wyprowadza nasz zespół na prowadzenie. Błękit – ŁKS 3:2

71 min. – Sylwester Koba główkuje ponad bramką, po wcześniejszej „centrze” z narożnika boiska.

77 min. – kolejny raz goście pudłują w klarownej sytuacji. Tym razem gracz przyjezdnych fatalnie chybia z odległości około siedmiu metrów.

79 min. – zmiana: Rafał Noworol <== - Mariusz Kochman ==>

87 min. – Bartek Wawrzaszek kończy swój rajd prawą stroną kapitalnym wyłożeniem piłki Michałowi Ruparowi. Naszemu napastnikowi nie pozostaje nic innego, jak tylko „dołożyć nogę do podania” i skierować piłkę do pustej siatki. Błękit – ŁKS 4:2

90 min. – Dawid Czaja popisuje się pięknym uderzeniem z rzutu wolnego, z okolicy lewego narożnika „szesnastki”. Futbolówkę uderzona przez pomocnika Błękitu wpada w „okienko” bramki.

90 min. – zmiany: Łukasz Rupar, Dawid Czaja<== , Krystian Tryniecki, Kamil Kilian ==>

Podsumowanie meczu:

Drugą połowę meczu lepiej rozpoczęli gości, którzy dwukrotnie wypracowali sobie kapitalne sytuacje podbramkowe, i które zmarnowali w niewytłumaczalny sposób. Później do głosu doszli gracze Błękitu strzelając aż cztery gole i doprowadzając tym samym do drugiego zwycięstwa w sezonie. Wysokie zwycięstwo naszej ekipy nie odzwierciedla w pełni tego co działo się na boisku. Gdyby zawodnicy z Łukawca nie zmarnowali przysłowiowych „setek”, mecz mógłby zakończyć się zupełnie innym rezultatem. Ostatecznie jednak liczy się końcowy wynik, z którego zadowoleni mogą być wyłącznie zawodnicy Błękitu.  

• Komentarzy [0]
• czytano: [803]
• DO