Błękit Żołynia - Iskra Jawornik Polski 0:6 (0:5)
Skład: M. Benedyk (A. Gwizdak 38') - M. Dudek, M. Pawlik (M. Świątoniowski 36'), P. Wilczak, T. Babiarz, R. Noworol, Ł. Rupar, K. Tryniecki (D. Lic 42'), A. Fus (S. Koba 38'), B. Wawrzaszek, K. Markowicz (P. Jagustyn 65')
Szczegóły i zdjęcia w rozwinięciu...
Relacja z tego meczu wyjątkowo w nieco innym zapisie.
Bramki:
8 min. - gracz gości odbiera piłkę Tomaszowi Babiarzowi w polu karnym Błękitu, po czym decyduje się na strzał z ostrego kąta. Piłka wpada do siatki tuż przy słupku. Błękit - Iskra 0:1
9 min. - zamieszanie w naszej "szesnastce". Tomasz Babiarz nie wybija futbolówki, co wykorzystują rywale i podwyższają wynik meczu. Błękit - Iskra 0:2
15 min. - Paweł Wilczak fauluje gracza Iskry w naszym polu karnym. Sędzia wskazuje "na wapno". Jedenastkę na gola, pewnym strzałem zamienia piłkarz Jawornika.
23 min. - dośrodkowanie pod bramkę Błękitu. Michał Benedyk opuszcza linię bramkową i przy próbie złapania wrzutki, wypuszcza piłkę z rąk. Bezpańską futbolówkę przejmuje gracz przyjezdnych i pakuje ją do siatki.
33 min. - zamieszanie w naszej "szesnastce". Niezdecydowanie w naszych szeregach sprawia, że żaden z naszych piłkarzy nie oddala zagrożenia. Ostatecznie piłka pada łupem zawodnika Iskry, który celnym uderzeniem zdobywa piątą bramkę dla swojego zespołu.
57 min. - Damian Lic szybko wznawia grę z rzutu wolnego. Nasz zawodnik podaje jednak niedokładnie - futbolówka trafia pod nogi piłkarza z Jawornika, który natychmiast posyła daleką piłkę za naszą linię defensywną w kierunku kolegi z drużyny. Widząc zaistniała sytuację, Adrian Gwizdak opuszcza linię bramkową i wybiega za pole karne, aby przeciąć podanie. Niestety, nasz golkiper źle oblicza tor lotu futbolówki, i ta przelatuje nad nim. Wykorzystuje to napastnik gości, który bez problemu umieszcza piłkę w pustej bramce.
Tak katastrofalny mecz w wykonaniu naszego zespołu nie miał miejsca już od wielu lat. Można powiedzieć, że w naszych szeregach nastąpiła dziś kumulacja prostych błędów, które zostały skrupulatnie wykorzystane przez ekipę z Jawornika Polskiego. W pierwszych minutach spotkania, każdy strzał, który oddawali zawodnicy przyjezdnych lądował w bramce Błękitu.
Taktyka rywali na ten mecz była prosta. Piłkarze Iskry zagęścili strefę pod własnym polem karnym i kiedy tylko nadarzała się okazja posyłali długie piłki w kierunku napastników. Niestety, nasz zespół dał się wciągnąć w tego typu grę. Z naszej strony także dało się zauważyć częste, bezsensowne kopanie piłki w przód. Niemal wszystkie tego typu zagrania padały łupem obrońców gości. W pierwszej połowie, strzały w wykonaniu naszych graczy można policzyć na palcach jednej ręki.
Po przerwie nasza gra wyglądała nieco lepiej, ale w dalszym ciągu nie potrafiliśmy poważnie zagrozić bramkarzowi gości. Z kolei przeciwnik, który dysponował ogromną przewagę jeżeli chodzi o liczbę strzelonych goli, nie forsował tempa tylko starał się przeszkadzać naszym piłkarzom w konstruowaniu akcji.
Jeżeli popatrzymy na statystyki, zauważymy, że nijak mają się one do końcowego rezultatu spotkania. Widać, że piłkarze z Jawornika wcale nie oddali więcej strzałów w kierunku naszej bramki, ale my popełniliśmy katastrofalną liczbę prostych, podwórkowych błędów, za które zostaliśmy bezlitośnie skarceni.
Informujemy, że w dziale "Galeria zdjęć" pojawiły się zdjęcia z meczów drużyn juniorskich, w których przeciwnikiem naszych młodzieżowców był zespół Pogoni Leżajsk.