Juniorzy starsi: Błękit Żołynia - Gryf Mielec 2:1 (1:0)
Bramki: Jarosław Leja, samobójcza
Szczegóły spotkania: http://blekitzolynia.futbolowo.pl/relacja,1527,-b-blekit-zolynia-b-vs-gryf-mielec.html
Juniorzy młodsi: Błękit Żołynia - Gryf Mielec 0:1 (0:0)
Szczegóły spotkania: http://blekitzolyniatrampkarze.futbolowo.pl/relacja,338,blekit-zolynia-vs-gryf-mielec.html
Tak padły bramki:
40 min. - Rzut wolny z lewej strony boiska zostaje krótko rozegrany, Przemek Mach dogrywa piłkę w pole karne, ta jednak po chwili wraca do niego i w wielkim zamieszaniu udaje mu się ją "przepchnąć" do J. Lei, ten ostatni nie marnuje świetnej okazji i płaskim strzałem, po którym piłka odbija się jeszcze od słupka zdobywa bramkę. Błękit - Gryf 1-0.
51 min. - Dynamiczna akcja gości, piłka trafia na lewe skrzydło, gdzie pomocnik Gryfu dośrodkowuje w pełnym biegu, robi to bardzo precyzyjnie i piłka dociera do kolegi z zespołu, który nie ma problemu aby zdobyć bramkę strzałem głową. Błękit - Gryf 1-1.
83 min. - Dośrodkowanie ze stałego fragmentu gry w wykonaniu Patryka Jagustyna. Do wstrzelonej piłki wyskakują Błażej Leja i obrońca gości, główkuje ten drugi, jednak robi to tak jak zapewne chciałby Błażej. Uderzona piłka lobuje bramkarza i wpada do siatki. Błękit - Gryf 2-1.
Ogólne podsumowanie meczu:
Błękit przystąpił do tego spotkania bardzo zmotywowany, co było widać na boisku od pierwszych minut, kiedy to nasz zespół zdominował rywala. Gra toczyła się na połowie Gryfu i z pewnością mogła się podobać. Już na początku strzał z bardzo daleka P. Jagustyna omal nie zaskoczył bramkarza, ten jednak zdołał wybić piłkę na rzut rożny. Kolejna bardzo dobra szansa miała miejsce po podłączeniu się do akcji ofensywnej M. Świądra, dobre dośrodkowanie dociera do J. Lei, ten wycofuje do Jagustyna, jednak strzał został zablokowany i udało się wywalczyć tylko rzut rożny. Rywale starali się atakować, jednak w pierwszej części gry nie stworzyli żadnej bardzo groźnej okazji bramkowej. W drugiej części gry obraz spotkania znacznie się zmienił. Nieoczekiwanie bardzo duża liczba prostopadłych piłek od zawodników gości dochodziła do napastników. Fenomenalnie jednak interweniował Adrian Gwizdak, który w ciągu zaledwie kilku minut obronił dwie sytuacje sam na sam. Na boisku, szczególnie w środku pola zrobiło się znacznie "więcej miejsca", dlatego właśnie prostopadłe piłki Gryfu, dlatego też sporo rozrzucania gry do skrzydeł wśród Błękitu. Groźniej wyglądały jednak ataki gości, a przy kolejnej prostopadłej piłce i świetnej okazji wrócił Ł. Foryt i zablokował strzał, a następnie oddalił zagrożenie. Pomimo przewagi w groźnych sytuacjach to Błękitowi udało się zdobyć zwycięską bramkę, a co za tym idzie wywalczyć bardzo ważne i cenne 3pkt.
Wypowiedź zawodnika:
Stare piłkarskie powiedzenie mówi, że zespół buduje się od tyłu. Z pewnością w Błękicie to się udało, bo Adrian Gwizdak to podpora drużyny, bardzo dobry na przedpolu, z "klejem" w rękach i świetnym refleksem. Dodatkowo podobno całkiem nieźle wykonuje rzuty karne, o czym być może przekonamy się w tym sezonie. Tym razem on doczekał się na możliwość wypowiedzenia się, oto jego ocena ostatniego spotkania: "Po sobotniej przegranej w Jarosławiu,chcieliśmy wygrać mecz z Mielcem.Pierwsza połowa była bardzo dobra w naszym wykonaniu,stwarzaliśmy dogodne sytuacje lecz brakowało nam wykończenia.W drugiej połowie zagraliśmy trochę chaotycznie w obronie .Nasi rywale stwarzali groźne sytuacje i jedną z nich wykorzystali. Walczyliśmy do końca spotkania,bardzo nam zależało na wygranej.Każdy z nas dał z siebie wszystko.Za tydzień mecz z Przemyślem miejmy nadzieje,że będzie dla nas udany."