Błękit Żołynia - Markovia Markowa 3:0 (1:0)
Bramki: samobójcza 45', Sylwester Koba 56', Łukasz Rupar 84'
Skład: B. Wawrzaszek - Ł. Wawrzaszek, D. Lic, R. Noworol, K. Urban, P. Noworol (K. Tryniecki 69'), Ł. Rupar, P. Walawender (M. Pawlik 82'), S. Koba (T. Babiarz 77'), T. Lach, M. Dudek
Więcej w rozwinięciu...
Tak padły bramki:
45 min. - Rzut wolny z prawej strony boiska wykonuje Piotr Noworol. Dobre dośrodkowanie na długi słupek, piłka zostaje strącona przez obrońcę gości i wpada do siatki obok zdezorientowanego bramkarza. Błękit - Markovia 1-0.
56 min. - Złe wybicie piłki przez bramkarza z Markowej. Piłkę przejmuję Sylwek Koba, następnie zbiega z nią do środki, mijając przy tym rywali i oddaje płaski strzał na bramkę. Piłka po odbiciu od słupka wpada do siatki. Świetna indywidualna akcja naszego skrzydłowego! Błękit - Markovia 2-0.
84 min. - Rzut wolny dla Błękitu z okolic 20 metra. Uderzona piłka trafia w mur, a następnie doskakuje do niej K. Tryniecki, zgrywa w pole karne, tam na strzał bez przyjęcia decyduje się K. Urban. Nie trafia czysto w piłkę, jednak ta i tak zmierza w okolice długiego rogu, a ostatecznie ląduje na słupku. Po odbiciu od obramowania bramki dopada do niej Ł. Rupar i pewnym strzałem ustala wynik meczu. Błękit - Markovia 3-0.
Ogólne podsumowanie meczu:
Spotkanie z Markovią, w odróżnieniu od kilku poprzednich zaczęło się dość spokojnie. Co prawda od początku lekką przewagę posiadał Błękit, jednak nie rzucił się szaleńczo na rywali. Wpływ na to miała też zapewne pogoda, trzeba było rozsądnie gospodarować siłami. Strzelać próbowali Dudek i Koba, ale nie były to udane próby. Znacznie groźniejsza była kontra gości. Akcja przenosi się na lewą stronę, dogranie wzdłuż bramki mija wszystkich obrońców i bramkarza i dociera do napastnika Markovii, ten jednak fatalnie pudłuje nie trafiając w bramkę. Cała pierwsza część gry wyglądała podobnie. Błękit miał przewagę i atakował, a rywale groźnie kontrowali. Kolejna z takich sytuacji miała miejsce po nieudanej pułapce ofsajdowej, gracz z Markowej wyszedł sam na sam z naszym bramkarzem, jednak chyba pospieszył się ze strzałem i z 16 metrów uderzył wprost w Wawrzaszka. Po stronie naszego zespołu strzałów było bardzo dużo, jednak tych groźnych, a przede wszystkim celnych niewiele. Koba próbując lobować posłał piłkę nad poprzeczką, Dudek obok bramki, a w kolejnej sytuacji za długo przekładał sobie piłkę i ostatecznie skończyło się tylko na rzucie rożnym. W samej końcówce boisko z czerwoną kartką musiał opuścić bramkarz gości. Po zagraniu długiej piłki szybszy od goalkeepera Markovii okazał się Dudek, strącił futbolówkę i został sfaulowany poza polem karnym. Z rzutu wolnego celnie uderzył Koba, ale nowy bramkarz poradził sobie wyłapując uderzenie "na raty". Od razu po szczęśliwej bramce na 1-0 sędzia zakończył tą część gry.
Druga połowa, w której graliśmy w przewadze to już pełna dominacja i kontrola gospodarzy. Gra toczyła się na połowie gości, a kontry były bardzo sporadyczne. Warty odnotowania po stronie gości był tylko jeden strzał, gdy po źle rozegranym rzucie rożnym Błękitu rywale wyszli trzech na trzech, jednak zawodnik z piłkę chyba nieco pospieszył się ze strzałem i uderzenie pewnie wyłapał nasz bramkarz. Z naszej strony świetną sytuację po koronkowej akcji Dudek, Rupar, Lach zmarnował ten ostatni, chciał strzelić za dobrze, tuż przy słupku i piłka minęła cel. Następnie trzy razy w niemal identycznej sytuacji znaleźli się kolejno Walawender, Urban i Rupar, jednak każdy z nich wchodząc w pole karne z prawej strony uderzył źle i niecelnie. W końcówce Błękit nie forsował tempa i nie dążył za wszelką cenę do dobicia rywali. Sporo czasu piłkę między sobą rozgrywali obrońcy i czekali na odpowiedni moment aby przyspieszyć i stworzyć groźną okazję. Trzeba przyznać, że zawodnicy zagrali mądrze i doskonale wykorzystali przewagę liczebną.
Porażka Markovii, a także Wisłoka Czarna przy jednoczesnym zwycięstwie Startu Brzóza Stadnicka spowodowały pewne drugie miejsce i awans dla klubu z naszej gminy. Gratulacje i powodzenia ligę wyżej. Po drugiej stronie "barykady" znajdują się Zorza Trzeboś, Leśna Wólka Podleśna i ŁKS Łukawiec, wszystkie te drużyny mają już bardzo małe szanse na utrzymanie się w klasie "A". Co z Błękitem? Utrzymanie zapewnione, udało się też przeskoczyć ostatniego rywala, teraz walczymy o 3 miejsce w tabeli!
7
