KS Błękit Żołynia - strona nieoficjalna

Skład: W. Filip – G. Buszta, R. Mach, Ł. Wawrzaszek, P. Noworol, J. Czaja (J. Czaja 35’), D. Pazdro, D. Czaja (R. Noworol 89’), G. Dudek, M. Rupar, S. Koba

            W ostatnim meczu rundy jesiennej Błękit Żołynia pokonał w Białobrzegach miejscowy Brzeg. Nasz zespół dobrze rozpoczął to spotkanie, bo już kilka chwil po pierwszym gwizdku arbitra, tuż obok prawego słupka bramki gospodarzy strzelał Dawid Pazdro, który wcześniej otrzymał podanie od Sylwestra Koby. Nasi rywale odpowiedzieli groźną akcją w 5 minucie. Dośrodkowywanej w pole karne piłki nie przeciął żaden z naszych piłkarzy, a ta trafiła wprost na głowę gracza Brzegu, który uderzył w poprzeczkę. Kilka chwil później, ponownie zagrozić Wiktorowi Filipowi próbowali gospodarze, ale strzał w wykonaniu jednego zawodników z Białobrzeg był bardzo niecelny. Po kwadransie gry, wynik meczu otworzył Sylwester Koba.  Po otrzymaniu doskonałego, prostopadłego podania ze środka boiska od Piotra Noworola, S. Koba minął jeszcze bramkarza i strzelił w kierunku pustej bramki. Chwilę później po raz kolejny odpowiedzi szukali piłkarze Brzegu i po raz kolejny nieskutecznie. W 25 minucie drugą swoją bramkę mógł zdobyć Sylwester Koba. Bramkarz gospodarzy popełnił błąd nie wyłapując dośrodkowywanej futbolówki, ta znalazła się blisko wspomnianego S. Koby, lecz ten nie trafił w nią. Po około dwóch kwadransach gry świetnym strzałem zza pola karnego popisał się gracz z Białobrzeg. Zmierzającą pod poprzeczkę piłkę wybił Wiktor Filip. Chwilę później, w odpowiedzi nieskutecznie strzelał Dawid Czaja. W następnej akcji, miejscowi zawodnicy byli bliscy pokonania naszego golkipera. Z kilku metrów, w niezłej sytuacji przestrzelił piłkarz Brzegu. Kiedy wydawało się, że nic już nie ulegnie zmianie i Żołynia utrzyma prowadzenie do przerwy, nieoczekiwanie „bramkę do szatni” zdobyli nasi rywale. Zagranie futbolówki z prawej strony boiska do napastnika. Jego strzał wybija nasz bramkarz ale przy dobitce innego z zawodników gospodarzy jest bezradny. W pierwszej połowie nieco „więcej z gry” mieli nasi piłkarze, a mimo to wynik do przerwy  brzmi - 1:1.

            Druga połowa zaczyna się świetnie dla naszych piłkarzy. Już w 48 minucie drugiego gola zdobywa Sylwester Koba. Dośrodkowywaną w pole karne piłkę wprost pod nogi strzelca obu bramek, wybija bramkarz Brzegu. S. Koba nie myli się i po raz drugi i pewnie umieszcza piłkę w siatce. Kilka chwil później zmienić wynik próbował Michał Rupar. Niestety nieskutecznie. Gospodarze kilka razy uderzali na naszą bramkę z dystansu, lecz wszystkie te strzały były bardzo niecelne. Z upływem czasu właśnie gracze z Białobrzeg zaczęli coraz bardziej dominować na placu gry. Byli bliscy zdobycia gola na kwadrans przed końcem meczu, gdzie po jednym z rzutów rożnych, w zamieszaniu podbramkowym kilka razy ostrzeliwali naszą bramkę. Wszystkie te uderzenia były skutecznie blokowane. W 83 minucie, po akcji Brzegu, tak niefortunnie głową piłkę wybijał Robert Mach, że trafiła ona w poprzeczkę naszej bramki. W ostatnich minutach spotkania, to nasi zawodnicy zaczęli coraz częściej atakować, i to oni przejęli inicjatywę. Dobrą akcją popisał się Dawid Czaja. Świetnie ze zwodem minął stopera gospodarzy, niestety uderzył niedokładnie. Nasi piłkarze odnieśli cenne zwycięstwo.

Najlepszy gracz naszej drużyny - Piotr Noworol

Relacja oraz zdjęcia z meczu pod nagłówkiem ostatnie spotkanie.

• Komentarzy [13]
• czytano: [979]
• DO